Ładna, uniesiona, okrągła pupa Jennifer Lopez czy Beyonce przykuwa uwagę i jest powodem dumy obydwu pań. Zgrabne pośladki nadają kobiecej postaci kuszących linii i pięknie wyglądają w obcisłych strojach.
Latynoski model kobiecego ciała, charakteryzujący się uwypuklonymi pośladkami dotarł na drugi koniec świata, do Europy.
Panie, którym natura poskąpiła okrągłych, zgrabnych kształtów kierują przeważnie uwagę w stronę ćwiczeń fizycznych, którymi można skorygować i uwypuklić tę część kobiecego ciała.
Przysiady, skłony z obciążeniem, wykroki, setki innych ćwiczeń z wykorzystaniem maszyn lub wolnych ciężarów pomagają w zbudowaniu mięśni pośladków.
Jest to jednak niezwykle długi proces, wymagający wytrwałości, regularności w stosowaniu, znajomości technik i stosowania odpowiedniej diety. Nie każda z pań ma tyle cierpliwości, więc nic dziwnego, że medycyna estetyczna i plastyczna cieszy się coraz większym zainteresowaniem w kwestii modelowania pośladków.
Jedną z metod na podniesienie i wypełnienie pośladków jest zastosowanie kwasu hialuronowego.
Kwas hialuronowy jest naturalnym składnikiem ludzkiej skóry odpowiedzialnym za jej jędrność i elastyczność. Niezwykła zdolność kwasu hialuronowego do wiązania cząsteczek wody sprawia, że wykorzystuje się go w różnych gałęziach medycyny.
Kwas hialuronowy stosowany jest w ortopedii, okulistyce i oczywiście w medycynie plastycznej i estetycznej.
Kwas hialuronowy podany w odpowiednie miejsca na pośladkach widocznie kształtuje je, unosi i wypełnia. Zastrzyk z żelem podawany jest pacjentce przez wykwalifikowanego lekarza. Pacjentka jest znieczulana miejscowo i po zabiegu może udać się do domu.
Wypełnienie żelem pośladków utrzymuje się około kilkunastu miesięcy.
Metoda wykorzystania własnych komórek tłuszczowych przeżywa swoisty marsz triumfalny w medycynie plastycznej. Tłuszcz bowiem, pobrany z własnego ciała jest najbardziej naturalnym i bezpiecznym sposobem poprawy jakości skóry, możliwości powiększenia piersi i pośladków.
Tłuszcz pobierany jest z tych miejsc pacjentki, gdzie zbiera się go najwięcej, czyli z brzucha, bioder, dołów podkolanowych. Następnie jest odwirowany i podany w wybrane miejsca.
Tłuszcz jest żywą tkanką, więc łączy się bezproblemowo z innymi komórkami. Nie alergizuje i nie jest odrzucany. Nie ma blizn i śladów na skórze.
Zabieg wykonywany jest w znieczuleniu ogólnym.
Jednak metoda wykorzystania własnego tłuszczu do powiększania pośladków wymaga doświadczonego chirurga, który ma przeprowadzić zabieg, więc od niego (lub niej) zależy efekt końcowy. Dlatego rozważając ten zabieg, najlepiej zapoznać się z kwalifikacjami i wiedzą danego lekarza.